We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

6 wagon​ó​w

by SCHNELLZUG

/
1.
Gwizd-świst 00:05
2.
Intro: Gdy mnie pytają Jak będę pracował To odpowiadam: Będę zbójował! 1. Będę napadał Kupców korzennych I ich pozbawiał Dukatów zbędnych Będę napadał Kupców bławatnych I ich pozbawiał Tkanin szkarłatnych Ref: Gdy mnie pytają Jak będę pracował To odpowiadam: Będę zbójował! Wezmę siekierką I pójdę w góry I będę pytał: No kurwa który? 2. Wywrócę sosnę Zatrzymam karocę Jak się postawią Wyciągnę procę Zamieszkam w jaskini Będzie w niej miło Co dzień na obiad Pizza i piwo Ref 3. A wszystkie łupy Włożę w punk rocka Opłacę koncert Jak będzie wtopa Zabiorę bogatym I wesprę distro Żeby ten punk rock Nie zdechł nad Wisłą Ref
3.
1. Objeżdżam festy Sępię na wstępy Jak się postawisz Wybiję zęby Cały dzień chleję A później rzygam Weź kurwa zrozum Dolej mi piwa Ref (x4): Jabolopunkopolo Trolololololo 2. Wierzę w anarchię Wierzę w nienawiść Jakbym stał prosto To bym cię zabił Nie słucham kapel Wolę samemu Grać przy ognisku Kawałki Dżemu Ref 3. Pustą butelkę rzucę pod siebie to korporacje niszczą nam ziemię chcę się najebać chcę se poruchać tobie koniecznie napluć do ucha Ref 4. Nasram pod prysznic Rzygnę na scenę Jestem punkowcem Wszystko mnie jebie Gdy przetrzeźwieję Przyjdzie ochota Poszukać fantów W cudzych namiotach ref
4.
1. To nie jest wcale łatwe A nawet przejebane Zupełnie nieistotne Wieczorem czy nad ranem Ludzie mają w dupie I nikt się nie zatrzyma Ciągle jest tak samo Czy lato to czy zima Ref: Potworna znieczulica Na polskich ulicach Wielkie zezwierzęcenie Na szosie i w terenie 2. Nawet gdy deszcz pada Wciąż na pomoc czekam Bardzo trudno w ludziach Odnaleźć dziś człowieka Ja ginę i umieram Gdy stoję ledwo żywy Na sto nieczułych wilków Jest jeden sprawiedliwy Ref 3. Okropnie szybko pędzą I myślą coś w swych głowach Niszczą matkę ziemię A mogliby ratować Kto kiedyś już próbował Ten dostał w dupę kopa I doskonale wie Jak trudno złapać stopa Ref
5.
Min i max 01:38
Kiedy pijesz dużo to jesteś pijakiem Kiedy pijesz mało to jesteś sztywniakiem Gdy się ruchasz często jesteś ladacznicą Gdy się ruchasz rzadko jesteś zakonnicą Ref: Wszędzie są gotowi żeby ci pomierzyć Ile czego możesz żeby nie nagrzeszyć Gdy masz drogie ciuchy to jesteś burżujem Kiedy masz za tanie jesteś biednym chujem Jeśli palisz trawę to jesteś przegrańcem Jeśli jej nie palisz jesteś zacofańcem Ref Gdy słuchasz Schnellzuga to jesteś pozerem Jeśli go nie słuchasz to jesteś frajerem Ref
6.
Tekst napisany przez Brunona Jasieńskiego
7.
Kredo 04:30
1. Z jednej strony postkomuna z drugiej jebana husaria Z trzeciej nieudolni zbóje, ja pośrodku jestem wariat Skoro możemy to damy trzy miliony na nagrody A ja nie mam już perspektyw, przecież jestem taki młody Tutaj nawet lewicowcy poddanymi są kościoła Bardzo skwapliwie słuchają co im ksiądz z ambony woła Ciągle tylko spoglądacie komu by tu włazić w dupę Jak najwięcej się nachapać, ja was nigdy nie polubię Flagą wycieracie mordy, który za nią cierpiał więcej W grubych, białych rękawicach wyciągacie po mnie ręce. Od lat wciąż te same kliki, pierdolone stare dziady Nawet wszystkie wasze młode stare wyznają zasady Ref: Przemoc Zawsze w parze z nienawiścią Nienawiść Zawsze w parze z głupotą Głupota Zawsze w parze z arogancją Arogancja Zawsze w parze z przemocą 2. Młodzi ludzie chcą zabijać, bo to bardzo się opłaca A po wódce boli głowa, po zabójstwie nie ma kaca Każdy może w ramach pracy okupować inny naród Nie pytają po co? Za co? Mają dniówkę 100 dolarów Już od dziecka mi wpajają: czym ty dla niej? Wdzięczne dziecię Ciągle mi przypominają: coś jej winien? Oddać życie. Każde z kolei powstanie już na starcie jest przegrane Krew jest tańsza od rozumu, naszym sportem przelewanie Póki człowiek nie zrozumie, że drugiego może boleć Że ma życie i rodzinę, póty będzie wbijał kolec Przemoc to nie tylko wojna, myślę, że też o tym wiecie Jeśli napierdalasz laskę, jesteś dla mnie zwykłym śmieciem Ref: 3. Hitlera niby nie lubią, ale Mussolini spoko Nienawidzę tych faszystów i chuj w dupę ich prorokom Mówicie o bohaterach, lecz wy nimi nie jesteście Napierdalając słabszego, robiąc zadymę na mieście Nigdy nie jest mi pod drodze z poglądami bractwa tego Trzeba wysłać was do gazu, lecz rozweselającego Wyście zawsze tak niewinni, was ktoś ciągle prowokuje Żydzi, geje i brudasy, kiedy słucham – wymiotuję Że sieg heil to rzymski salut, powiedz wojny weteranom I rodzinom wszystkich tych, którzy stanęli pod ścianą Tylko przemoc powyrasta, tam gdzie sieją nacjonalizm Druga wojna, Jugosławia, to do tego to prowadzi Ref 4. Kiedy już przestanę krzyczeć, wtedy w domu się zamykam Próbuje się uspokoić i głęboko pooddychać Chce już o tym nie pamiętać, kładę głowę do poduszki Chciałbym o tym już nie myśleć, gdy wyciągam sobie nóżki Kiedy już zapada ciemność ja to widzę przed oczami Już od tego nie ucieknę i pluję tymi słowami: Ref

credits

released January 12, 2015

license

all rights reserved

tags

about

SCHNELLZUG Podkarpackie, Poland

Nie obaliliśmy żadnego systemu, nie pochodzimy z Ustrzyk Dolnych i nie supportowaliśmy Siekiery w Jarocinie w 1992.
Zespół jest odpowiedzią na wszystkie pytania, które mogą się zrodzić w głowach członków klasy pasożytniczej.

contact / help

Contact SCHNELLZUG

Report this album or account

If you like SCHNELLZUG, you may also like: